Nigdy nie próbowałam "normalnych" flaków - nawet w okresie gdy jadłam mięso odstraszał mnie ich zapach i wygląd.
Kiedyś próbowałam jedynie "flaków" sojowych, a ostatnio pomyślałam, że boczniaki świetnie będą się nadawać do wykorzystania ich w takiej formie.
BOCZNIAKI A LA FLAKI
* 300g boczniaków
* biała część pora
* duża cebula
* 1-2 ząbki czosnku
* 2 średnie marchewki
* 1 pietruszka
* 3-4 łodygi selera naciowego
* przyprawy: sporo majeranku, pieprz, gałka muszkatołowa,(przyprawiamy według własnego uznania)
* litr bulionu warzywnego (może być kostka/przyprawa warzywna)
Posiekany por, cebulę i czosnek podsmażamy na niedużej ilości oliwy, gdy lekko się zarumienią dorzucamy boczniaki (pocięte w paski). Smażymy parę minut.
Bulion doprowadzamy do wrzenia. Wrzucamy do niego startą marchewkę, pietruszkę oraz posiekany seler. Gotujemy na mały ogniu, po paru minutach, dorzucamy warzywa z patelni.
Nie pamiętam dokładnie ile czasu zajęło mi gotowanie, ale trwało krótko ok. 10-15 minut.
''Flaki" posypałam natką pietruszki
Ostatnio czytałam na temat grzybów i ich właściwości antyrakowych . Boczniaki zajęły aż 2 pozycję wśród wszystkich rodzajów grzybów, więc warto je wprowadzać do codziennego menu :-)
Zaskakujesz mnie tymi swoimi pomysłami. ;)
OdpowiedzUsuńTen blog jest pełen pysznych, zdrowych obiadków ;)
Brrrr, ja też nigdy nie jadłam flaków więc nie mam pojęcia jak mogą smakować ale takie boczniakowe to w każdej chwili :)
OdpowiedzUsuńa ja chyba jeszcze nigdy nie jadłam boczniaków. Chyba czas to zmienić. Własnie o takiej zupie już słyszałam dużo dobrego, więc pewnie warto zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPODOBA MI SIĘ POMYSŁ NA BOCZNIAKOWE FLAKI! WYKORZYSTAM.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, jakoś zapomniałam o istnieniu tych grzybów, dzięki za przypomnienie :-)
OdpowiedzUsuńTakie boczniaki a la flaki robiła moja babcia dla dziadka:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, jako kotlety robiłem boczniaki ale jako flaki, nigdy
OdpowiedzUsuńFlaki prawdziwe są wspaniałe, tylko trzeba je umieć zrobić. Trzeba sporo czasu aby je obgotować (min3 razy) i długo gotować, ważne też są przyprawy - tu imbir. Ale flaczki z boczniaków też pycha. Dobra jest też golonka ala flaczki, po niemiecku czyli z 1/2szklanki piwa w środku.
OdpowiedzUsuń