Tymi ciasteczkami zajadał się podobno król Karol Albert :)
CIASTECZKA ZIEMNIACZANE Z CYTRYNĄ
* 350g ziemniaków
* 80g masła
* 80g cukru
* 50g mąki
* 2 żółtka
* cytryna
* odrobina soli
Ziemniaki gotujemy w mundurkach, po ugotowaniu dokładnie ubijamy i odstawiamy, żeby ostygły.
Ucieramy skórkę cytryny (tylko jej żółtą część).
Ubite ziemniaki mieszamy z masłem, dodajemy cukier, mąkę, startą skórkę cytryny, dokładnie mieszamy, po czym dodajemy 2 żółtka i całość ucieramy na jednolitą masę.
Lekko posypanymi mąką dłońmi formujemy ciasteczka.
Blachę smarujemy masłem, układamy na niej ciasteczka i pieczemy przez 20min w temperaturze 180c.
Ale fikuśne,z ziemniaków :) Bardzo fajne ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
O, a to zaskoczenie! Ciasteczka z ziemniaków. I do tego z cytryną:) Bardzo ciekawy przepis, Kasiu ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł. koniecznie do wypróbowania, bo strasznie jestem ciekawa ich smaku :)
OdpowiedzUsuńO super blog, na pewno będę tu zaglądać! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńKasiu - odnośnie pasty z ciecierzycy, to życzę smacznego - na pewno nie boisz się nowości? :)
OdpowiedzUsuńwidzę, że jesteś wegetarianką. Zgadzam się z tym co piszesz: "KUCHNIA WEGETARIAŃSKA jest zdrowa, pożywna, pełna różnych smaków i aromatów :)" - ja wegetarianką nie jestem i nią nie zostanę, ale w mojej kuchni sporo jest bezmięsnych dań, ostatnio nabyłam kilka nowych książek wegetariańskich, mam w planach co najmniej 4 bezmięsne obiady :) - wszystkie wyglądają bardzo, bardzo apetycznie nawet dla niewegetarian
no no ciekawe bardzo :)
OdpowiedzUsuń